Ekologia - o przydomowych oczyszczalniach

rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 24 lipca 2006 r. w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi, oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego (Dz.U. z

Ekologia - o przydomowych oczyszczalniach Zainteresowany tematem przydomowej oczyszczalni? Więcej dowiesz się tu:

Kwestia prawa (za wikipedią):

Problem unieszkodliwiania ścieków odprowadzanych z domów regulowany jest rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 24 lipca 2006 r. w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi, oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego (Dz.U. z 2006 r. nr 137, poz. 984)1. Zgodnie z § 11 ust. 5 rozporządzenia, ścieki pochodzące z gospodarstwa domowego mogą zostać odprowadzone do ziemi w granicach gruntu będącego własnością wprowadzającego, przy zachowaniu następujących warunków:

ilość ścieków nie przekracza 5 m?/dobę,
BZT5 ścieków jest zredukowane o co najmniej 20% a zawartość zawiesin ogólnych o 50% w wyniku wstępnego oczyszczenia,
miejsce wprowadzania ścieków oddziela od poziomu wodonośnego warstwa gruntu miąższości co najmniej 1,5 metra.
Dodatkowymi kryteriami są kryteria związane z terenami dla których nie ma miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. O możliwości powstania oczyszczalni stanowią wtedy również przepisy szczególne, między innymi te z zakresu ochrony środowiska. Uniemożliwiają one budowę oczyszczalni na:

obszarach objętych ochroną (parki krajobrazowe, strefy ochronnych ujęć wody)
obszary zagrożone powodziami
obszary narażone na zalewanie wodami opadowymi


Aranżacja ogrodów

Istnieje dosyć dużo stylów projektowania ogrodów. Trudno powiedzieć, jaki jest obecnie najpopularniejszy - wiele zależy też od tego, jaki jest styl naszego domu. Jeśli jest nowoczesny, to ogród powinien być raczej dopasowany do takiego stylu. Ale równie dobrze sprawdzi się, chociażby ogród japoński, którego harmonijność i prostota idealnie wpiszą się w neutralną, nowoczesną bryłę domu. Z innej strony patrząc.

Kreowanie przestrzeni jest niezwykle fascynującym zagadnieniem. A czym jest projektowanie ogrodu, jeśli nie tym właśnie? Większość z nas chce, aby nasz ogród łączył w sobie walory estetyczne i użytkowe - zasadniczo większość z nas nie ma wystarczającej ilości czasu na to, by zainteresować się projektowaniem ogrodu bardziej poważnie. Dobrze jest jeśli mamy jakiś pomysł. Ale urzeczywistnieniem naszego wyobrażenia ogrodu może się zająć architekt krajobrazu. W tym temacie dodam jeszcze jedno.

Temat jest bardzo wdzięczny do opisania. Inwestując w nasz ogród, w zasadzie inwestujemy w siebie - dobrze zaaranżowany będzie wspaniałym miejscem do odpoczynku - nie tylko biernego, ale również wśród przyjaciół przy zorganizowanym przez nas garden party. Piękny ogród to nie wszystko - tak naprawdę funkcji ogrodu jest znacznie więcej. Oczywiście, jeżeli nie dysponujemy dużym obszarem, trudniej będzie nam wszystko pogodzić. Jednak mimo to zdecydowanie warto się postarać! Natomiast z innej strony na to patrząc.


Kilka słów o energii

Nie oszukujmy się - budowanie domów o jak najmniejszym zapotrzebowaniu na energię, to po prostu konieczność. Wiem, że wielu tradycjonalistów się oburzy, ale wystarczy popatrzeć na to jak w ostatnim dziesięcioleciu rosły ceny energii - zarówno prądu, gazu, jak i opału stałego.

Jeżeli ludzkość nie wymyśli taniej energii, to oszczędzanie zasobów to jedyna droga. Na dzień dzisiejszy chyba najtaniej wychodzi energia atomowa, jednak budzi to wiele kontrowersji.

Mówi się o planach budowy elektrowni atomowej w Polsce od lat, jednak do tej pory nic się konkretnego w tym temacie nie dzieje. I nie miejmy złudzeń - tak zostanie. Społeczeństwo jest wrogiem "atomówek", wrogiem ekologicznych rozwiązań (typu wiatraki i kolektory) oraz wrogiem domów pasywnych.

I nie rozumiem dlaczego, naprawdę. Nie możemy ciągle bazować na węglu, który nie jest ani tani, ani obojętny dla zdrowia. Dymy z pieców domów jednorodzinnych zatruwają całe miasta. Tak, to jest problem.